List Daniela po Programie Intensywnej Terapii dla Niepłynnie Mówiących (SCTJ) w Wiśle (16-27.08.2023)
To mój pierwszy turnus organizowany przez doktora Chęćka. Słyszałem przed przyjazdem wiele opowieści o ilości i jakości wykonywanej pracy przez terapeutów, wolontariuszy i uczestników. Miałem obawy jak zniosę takie tempo turnusowe. Jednocześnie motywowały mnie przykłady znajomych z mojego Klubu J, którzy byli uczestnikami turnusu w poprzednich latach. Ich dobry stan mowy utrzymuje się od dawna (lata), mimo bywających rzadko trudnych momentów osiągnęli oni stabilność na więcej niż zadowalającym poziomie.
Dla mnie turnus dr Chęćka w Wiśle był wspaniałym czasem, mimo że to były wakacje. Zaskoczyło mnie w trakcie trudnych ćwiczeń w terenie z przechodniami oraz na zajęciach z umiejętności społecznych, że coraz trudniejsze ćwiczenia przychodziły w miarę łatwo, a po przełamywaniu kolejnych logofobicznych granic pomagała kadra wspierająca nas w trakcie na miejscu, będąca przykładem i wykonująca te same zadania, co my. Pełne wsparcie ludzi z powołaniem, które otrzymaliśmy, było wspaniałe i zbliżające do siebie. Osobiście przeżyłem kryzys na jednym z pierwszych ćwiczeń w terenie i zostało mi udzielne natychmiast odpowiednie wsparcie zarówno wykwalifikowanych psychologów jak i doświadczonych wolontariuszy ( uczestników lat poprzednich).
Wyjechałem z Wisły 12 dnia turnusu , po ponad tygodniu wyłącznie płynnej mowy, wielu przełamaniach, pozytywnych sytuacjach, których wcześniej się bałem. To był świetny czas i urlop. Polecam pełną terapię dr Chęćka każdej osobie jąkającej się, również osobom starszym. Warto tutaj nad sobą popracować i być uśmiechniętym. Na dzisiaj wiem co robić w trudnych sytuacjach po turnusie, czego pilnować, aby zachować płynność mowy oraz wyjechałem z kontaktami zarówno do kadry jak i innych uczestników chcących wspierać się nawzajem w ciągu roku.
Daniel